k

W ostatnim artykule na temat mojej inwestycji w mieszkanie na wynajem napisałem, że na wkład własny i koszty okołokredytowe w przypadu inwestycji podobnej do mojej potrzeba ok. 70.000 zł. Wyjaśniłem także co zrobić, żeby znacznie zmniejszyć tę kwotę.

Wiele osób przejęło się jednak tym, że nie ma takiej gotówki, a inni mają wątpliwości, czy warto zamrozić taką kwotę. Jeśli martwisz się skąd wziąć taką gotówkę na inwestycję, to śledź mojego bloga (wkrótce będę publikował materiały o kreatywnym nabywaniu nieruchomości bez udziału środków własnych). Z kolei jeżeli masz wątpliwości, czy warto zainwestować np. 70.000 zł w zakup mieszkania na wynajem, to zapoznaj się koniecznie z poniższymi obliczeniami.

Czy jest sens wydawać 70.000 zł, żeby później dostawać ok. 1.800 zł miesięcznie?

Oto twarde dane: 

Lokata na 3,5%

Jeśli zdecydujesz się, żeby zaoszczędzić 70.000 zł i wpłacisz tę kwotę na lokatę na 3,5% w skali roku, to po 35 latach będziesz mieć 233.351 zł. Dobry wynik...





Nieruchomość dająca 1.800 zł cashflow + regularne oszczędzanie

Jednak jeśli zainwestujesz w nieruchomość generującą 1.800 zł miesięcznie i założymy, że 400 zł miesięcznie odłożysz na niespodziewane wydatki związane z tą nieruchomością, a 1.400 zł będziesz regularnie odkładać na lokatę oprocentowaną na 3,5% w skali roku, to po 35 latach wyciągniesz z banku 1.141.359 zł (zarobisz ponad MILION ZŁOTYCH!).




UWAGA: poza milionem złotych w gotówce, będziesz mieć spłaconą nieruchomość wartą conajmniej 400.000 zł! 

Oczywiście do Ciebie należeć będzie decyzja, czy wolisz (1) oszczędzać 1.400 zł miesięcznie i je pomnażać, (2) czy podnieść swój standard życia, (3) czy też powtórzyć taką inwestycję jeszcze kilka razy, osiągnąć wolność finansową i wieść życie rentiera. 

Jeśli pomieszasz te wszystkie sprawy i np. zamiast zainwestować w nieruchomość włożysz te 70.000 zł do banku i będziesz je przejadał co miesiąc po 1.400 zł, to pieniądze się skończą w nieco ponad 4 lata. Jeśli zainwestujesz w nieruchomość, to stworzysz niewyczerpywale źródło przychodów pasywnych.

Podsumowując, dysponując taką samą kwotą, a podejmując dwie odmienne decyzje, Twój majątek będzie się różnił o niemal PÓŁTORA MILIONA ZŁOTYCH. Podejmuj więc mądre decyzje, ucz się, zdobywaj wiedzę. Nie ma znaczenia ile masz pieniędzy w tej chwili, Twoje bogactwo w przyszłości zależy głównie od tego, co wiesz i co potrafisz. Swoją pierwszą nieruchomość na wynajem kupowałem nie mając swojej gotówki, miałem wręcz długi (oczywiście wtedy tak na to nie patrzyłem, bo przecież był to "tylko" wykorzystany limit na karcie kredytowej). Wiedziałem jednak jak generować 10-procentowe zyski z nieruchomości.

Nie sugeruj się tym, że w przykładzie napisałem, że potrzeba 70.000 zł, żeby zainwestować w nieruchomość. To tylko przykład mający ukazać jak bardzo różnie może pracować taka sama gotówka. Cięgle możliwe jest inwestowanie w nieruchomości z wykorzystaniem bardzo małego wkładu własnego. W grudniu 2016 r. kupiłem nieruchomość na warszawskiej Pradze za 320.000 zł otrzymując na nią kredyt w wysokości 374.000 zł. W tym roku może być już nieco trudniej, ale nie należy się zniechęcać. Ciągle da się kreatywnie nabywać nieruchomości, czego będę Cię uczył na tym blogu. Nie zapomnij zapisać się do newslettera aby otrzymywać najnowsze informacje i niepublikowane materiały tylko dla subskrybentów.


Leave a Reply

Subscribe to Posts | Subscribe to Comments

Najciekawsze materiały prosto na Twojego maila:

Zgadzam się z Polityką Prywatności

O autorze:

O autorze:
Wojciech Gil - przedsiębiorca, inwestor, prawnik. Właściciel WG Property sp. z o.o. (inwestycje w nieruchomości). Z wykształcenia prawnik i historyk, z zamiłowania pasjonat wszelkich form przedsiębiorczej działalności człowieka.

Śledź na Facebooku:

Wojciech Gil. Obsługiwane przez usługę Blogger.

Reklama:

- Copyright © wojciechgil.pl -Metrominimalist - Designed by Johanes Djogan -