k



Czy zdarzyło Ci się stracić na instrumentach finansowych? Namówiony przez kogoś w okienku bankowym kupiłeś fundusz inwestycyjny "osiągający niesamowite wyniki" i niedługo po zakupie straciłeś połowę kapitału... Ja przez to przeszedłem i to z moimi pierwszymi, skromnymi oszczędnościami po pierwszym roku studiów, gdy zaczął się kryzys 2007 r.

Później wiele się nauczyłem. Dowiedziałem się, że bogaci ludzie w takich chwilach nie tracą. Tracą szare masy wrobione przez banki i fundusze inwestycyjne. A pieniądze nie giną, ale zmieniają właścicieli...

A gdybym Ci powiedział, że możesz uczestniczyć w zyskach giełdy, a jednocześnie mieć 100% ochrony kapitału? Tak! Zarabiasz, gdy giełda idzie w górę, ale nie tracisz, gdy indeksy giełdowe spadają na łeb...

Świadomi inwestorzy, nawet nie koniecznie bardzo bogaci, mają dostęp do takich instrumentów finansowych. Po raz kolejny sprawdza się fakt, że problemy finansowe ludzi wynikają nie ze zbyt małej ilości pieniędzy, ale z braku wiedzy. Gdybym miał tę wiedzę co dzisiaj, gdy wybuchł kryzys w 2007 r. ... 

Chcesz się dowiedzieć jak zarabiać dużo więcej niż na zwykłej lokacie, uczestniczyć we wzrostach giełdy i zawsze mieć pewność, że dostaniesz 100% kapitału? Czytaj dalej.


1) Obligacje strukturyzowane


"Obligacje strukturyzowane są tak bezpieczne, jak bank który je emituje" 
- Tony Robbins, Money Mistrzowska gra

Obligacje strukturyzowane są papierami wartościowymi emitowanymi przez instytucje finansowe i stanowią kombinację papieru wartościowego i instrumentu finansowego.... Ok, żeby zaoszczędzić Ci finansowego bełkotu:

Obligacje - kupując obligacje pożyczasz komuś pieniądze. Kupujący obligacje to pożyczkodawca, a sprzedający obligacje to pożyczkobiorca. Jasne? Jak spółka emituje obligacje i sprzedaje je inwestorom, to POŻYCZA od nich pieniądza na określony procent. 

Dla porównania: jak kupujesz akcje tej spółki, to stajesz się jej współwłaścicielem i możesz dostać dywidendę albo sprzedać akcję drożej jeśli cena na rynku wzrośnie. Jak cena spadnie a spółka nie wypłaci dywidendy, to tracisz. W przypadku obligacji emitent jest ZOBLIGOWANY do wypłaty odsetek i zwrotu 100% pożyczonego kapitału. Jasne?

Ok, a o co chodzi z tymi "strukturyzowanymi" obligacjami?

1) Emitent: Przede wszystkim obligacje strukturyzowane są emitowane wyłącznie przez banki (zwykle te największe). Czyli są to pożyczki udzielane bankom. Tak, ludzie udzielają pożyczek bankom.

2) Oprocentowanie: Wszystkie obligacje mają ustalone oprocentowanie. W przypadku normalnych obligacji jest ono ustalone na stały procent lub np. jakiś stały procent + WIBOR.

Obligacje strukturyzowane mają w specyficzny sposób ustalane oprocentowanie oraz dają gwarancję wypłaty 100% kapitału (lub nieco poniżej lub powyżej 100%). 

Oprocentowanie obligacji strukturyzowanych oparte jest o jakiś inny instrument finansowy: indeks giełdowy, fundusz inwestycyjny, kurs waluty itp.

Np.: 

Obligacja strukturyzowana, którą nabywasz ma 100% ochrony kapitału i oprocentowanie uzależnione od wyników największego polskiego indeksu giełdowego WIG20 (to po prostu uśredniony wynik dwudziestu największych polskich spółek).

Jeśli giełda "idzie w górę" zarabiasz określoną część zysków giełdy, a jeśli giełda "idzie w dół" - nic nie tracisz!

3) Wady: Obligacje strukturyzowane rzadko są oferowane indywidualnemu klientowi. Najwięksi inwestorzy, klienci private bankingu oraz inwestorzy instytucjonalni rzucają się na nie jak na świeże bułeczki.

Najchętniej obligacje strukturyzowane są emitowane i sprzedawane pod koniec okresu wzrostów, bo banki mogą skusić inwestorów dotychczasowymi dobrymi wynikami. Wówczas jeśli rynek się załamie, to dostaniemy "tylko" 100% zwrot zainwestowanego kapitału - chyba i tak nieźle w porównaniu z innymi produktami finansowymi w chwili kryzysu?



2) Certyfikaty z ochroną kapitału

Z punktu widzenia inwestora certyfikat strukturyzowany w zasadzie "działa" tak samo jak wymienione wyżej obligacje strukturyzowane: daje ochronę kapitału (zawsze sprawdzaj, czy daje 100% ochrony, czy tylko część) + zyski wynikające ze wzrostu wartości innych papierów wartościowych i instrumentów finansowych.

Kupując certyfikat strukturyzowany nabywasz pośrednio koszyk jakichś innych instrumentów finansowych lub indeksów. Zysk z certyfikatu finansowego może być uzależniony od: 

- zmiany poziomu indeksu giełdowego (np. polski WIG20, amerykański NASDAQ)
- zmiany ceny koszyka akcji wybranego sektora (np. sektor odzieżowy)
- zmiany ceny waluty
- zmiany ceny surowców (ropy, zboża, kawy, kukurydzy).

Jeśli ceny wyżej wymienionych rosną, Ty partycypujesz w zyskach (zwykle w określonym procencie zysków, resztę zysków zabiera sobie bank, ale za to może zagwarantować Ci nawet 100% ochronę kapitału). Jeśli ceny spadają, Ty nie tracisz.

Podobnie jak w przypadku obligacji strukturyzowanych, dostępność certyfikatów strukturyzowanych jest ograniczona. Trzeba pamiętać, żeby zapisać się na subskrybcję ogłaszaną przez emitenta. Dlatego właśnie ludzie, którzy posiadają odpowiednią wiedzę i mają poukładane sprawy finansowe bogacą się, a inni... tracą na funduszach od pani z okienka w banku...

Dla ułatwienia: TUTAJ znajdziesz wyszukiwarkę produktów strukturyzowanych dostępnych na polskiej giełdzie. Niestety nie wszystkie domy maklerskie umożliwiają zakup wszystkich produktów strukturyzowanych.



3) Indeksowane lokaty i konta oszczędnościowe

Lokaty indeksowane przypominają obligacje strukturyzowane, ale są objęte Bankowym Funduszem Gwarancyjnym (BFG). W tym miejscu przypominam, a jeśli nie wiesz, to informuję, że: Bankowy Fundusz Gwarancyjny chroni wyłącznie pieniądze ulokowane przez ludzi w bankach na depozytach oszczędnościowych (konta, lokaty). Jeśli bank sprzedaje fundusz inwestycyjny lub obligacje strukturyzowane, to BFG nie chroni pieniędzy, które tam wpłacasz.

Wracając do indeksowanych lokat, są to więc pieniądze, które deponujesz bezpośrednio w banku (a nie w funduszy inwestycyjnym) i jest to Twój depozyt oszczędnościowy (czyli podlega ochronie BFG). 

Oprocentowanie lokaty indeksowanej składa się z: 

umówionego procentu + wyniku określonego indeksu


Po co mi ta wiedza?

Może pomyślisz sobie, że to śmieszne, że zaprzątam sobie głowę produktami dającymi 2,23% w skali roku. Przecież to nawet nie zwalczy inflacji, a na nieruchomościach można zarobić 10-20% w skali roku... Tak, ale te produkty są do innych celów. Nieruchomości to mój główny biznes, który pozwala mi zarabiać i generować przychody pasywne. Potrzebuję jednak bezpiecznych koszyków, w których mogę odkładać 10-20% moich dochodów z nieruchomości i innych biznesów. 

To są dla mnie produkty ściśle oszczędnościowe. Aby mądrze zarządzać swoimi finansami konieczne jest dzielenie zarabianych pieniędzy na kilka koszyków (o tym konkretnie innym razem). Najogólniej rzecz ujmując, w zakresie oszczędzania i inwestowania powinno się posiadać trzy koszyki:

1) koszyk bezpieczeństwa - w 100% zabezpieczone pieniądze odkładane regularnie w sposób maksymalnie bezobsługowy. Tutaj mieszczą się właśnie takie produkty strukturyzowane.

2) koszyk wygody - nieco bardziej ryzykowne inwestycje dające szanse na wyższe zyski, ale zabezpieczające dużą część kapitału. Tutaj dla mnie mieszczą się inwestycje na giełdzie, które robię ostrożnie (kupuję akcje największych spółek, gdy bardzo potanieją z przyczyn nie związanych z fundamentalną wartością tych spółek - np. wskutek ogólnej paniki), ale liczę się z ryzykiem częściowej utraty kapitału. Jeśli się uda, to pieniądze te zapewnią mi wygodniejsze życie, a jeśli nie, to i tak odzyskam większość kapitału (chyba, że największe polskie spółki upadną, ale wtedy i tak chyba trzeba by się stąd zabierać...).

3) koszyk bogactwa - koszyk z najbardziej ryzykownymi inwestycjami. Tutaj są moje biznesy, w które inwestuję pieniądze i na 100% nigdy nie wiem, czy się zwrócą. Mieszczą się tutaj wydatki na reklamy na Facebooku, gdy przeprowadzam nową kampanię sprzedażową szkolenia, w pewnym sensie mieszczą się tutaj nawet nieruchomości ponieważ w przypadku załamania na rynku mogłyby przez jakiś czas przestać przynosić mi comiesięczne zyski. 

Jeśli jednak nie nastąpi żadna katastrofa, to koszyk ten może przynieść ponadprzeciętne bogactwo. Aby to bogactwo uchronić, konieczne jest transferowanie jego części do bezpiecznych koszyków.

Dlatego właśnie potrzebuję wszystkich koszyków, w tym produktów strukturyzowanych, które umożliwiają systematyczne oszczędzanie i zabezpieczenie gotówki, a przy tym dają szansę na korzystanie przynajmniej z części zysków giełdy.


UWAGA:

Za każdym razem, gdy wybierasz jakiś produkt finansowy dokładnie sprawdzaj wszystkie opłaty i prowizje. Niestety nawet tak cudowne produkty jak certyfikaty i obligacje strukturyzowane nie są pozbawione ryzyka związanego z tym, że bank może Cię chcieć oskubać! Co z tego, że masz 100% ochrony kapitału, jeśli np. bank na wejściu bierze od Ciebie 3% a na wyjściu drugie 3%. 

Jeśli akurat nie będzie wzrostów na rynku i Twój produkt strukturyzowany nie zarobi, to niby dostaniesz 100% zwrotu kapitału, ale pomniejszonego o opłaty i prowizje, więc możesz być nawet 6% w plecy.

Leave a Reply

Subscribe to Posts | Subscribe to Comments

Najciekawsze materiały prosto na Twojego maila:

Zgadzam się z Polityką Prywatności

O autorze:

O autorze:
Wojciech Gil - przedsiębiorca, inwestor, prawnik. Właściciel WG Property sp. z o.o. (inwestycje w nieruchomości). Z wykształcenia prawnik i historyk, z zamiłowania pasjonat wszelkich form przedsiębiorczej działalności człowieka.

Śledź na Facebooku:

Wojciech Gil. Obsługiwane przez usługę Blogger.

Reklama:

- Copyright © wojciechgil.pl -Metrominimalist - Designed by Johanes Djogan -